Przysłowie mówi, że strach ma wielkie oczy. Czy warto tak się denerwować? Owszem, zdrowie jest jedno, niepowtarzalne, jednak trochę nieuwagi i niestety czar pryska. Złe wyniki, podwyższony cholesterol, cukier, niezbyt ciekawa morfologia. Czy to wszystko, do tego dochodzą transaminazy, ogólny wynik negatywny. Wygląda źle, ale niewielkie modyfikacje w diecie oraz wzrost aktywności fizycznej może poprawić niekorzystne dla nas badania. Czy odpowiednia dieta pozwoli nam się uchronić przed lekami? W początkowej fazie na pewno, zły styl życia ma ogromne znaczenie, czasem jednak nie wystarcza, gdy dochodzi podłoże genetyczne.

 

Uwarunkowania nie pozwalają często wrócić do świetnej formy i z przykrością trzeba będzie myśleć o leczeniu farmakologicznym. Leki przyjęte chociaż raz niestety trzeba będzie kontynuować do końca życia, często odstawienie preparatów powoduje pogorszenie wyników. Nie warto leczyć się na własną rękę, odpowiedni specjalista doradzi co i jak robić by było lepiej. Na początek można spróbować kuracji ziołami, która pozwoli w pewnym stopniu wyregulować pracę naszego organizmu.